Bóg i twoje pieniądzePrzykład

To, co sądzisz o Bogu i swoich pieniądzach, zdecyduje o tym, jak będziesz się modlił i na ile będziesz gotowy Mu zawierzyć. Powiesz, że przecież pieniądze są korzeniem wszelkiego zła? Nie, w Biblii czytamy, że:

„Korzeniem wszelkiego zła jest miłość pieniędzy” (1 List do Tymoteusza 6,10).

To oznacza, że jeśli jesteś skąpcem, Bóg nie da ci więcej.

Ale czy niektórzy kaznodzieje nie wzbogacili się, używając Biblii? – zapytasz. Oczywiście, ale nie chciałbyś znaleźć się na ich miejscu, kiedy staną przed Bogiem!

Nie wylewajmy dziecka z kąpielą. Najlepszym sposobem, by przekonać się, że banknot nie jest fałszywy, jest umieszczenie go obok prawdziwego. I tu pojawia się pytanie, czy szukasz powodu, by wątpić w Boże obietnice, czy też powodu, by im wierzyć? W Biblii czytamy:

„On nie odmawia dobra tym, którzy żyją w czystości” (Psalm 84,12).

Wszyscy zgodzimy się z tym, że utrzymanie rodziny, awans, wykształcenie dzieci czy zaspakajanie potrzeb innych to wszystko są dobre rzeczy. Zatem kiedy robisz to, co jest dobre przed Bogiem, możesz oczekiwać Jego błogosławieństwa. Apostoł Jan napisał:

„Mój drogi, modlę się o twoje powodzenie i zdrowie. Niech we wszystkim wiedzie ci się równie dobrze, jak twej duszy” (3 List Jana 2).

Dopiero kiedy nasze dzieci osiągną dojrzałość i wykażą się odpowiedzialnością, jesteśmy gotowi, by powierzyć im kluczyki naszego samochodu, prawda? Zatem dojrzałość musi poprzedzać dobrobyt. Kiedy wykazujesz się dojrzałością, możesz przychodzić do Boga z ufnością, wiedząc, że On zaspokoi twoje potrzeby i pobłogosławi cię. Czy wzrastasz i dojrzewasz duchowo?

• Jak pielęgnować relację z Bogiem?
• Jak odkrywać jej głęboki, osobisty wymiar?
• Jak otwierać się na Boga w wirze codzienności?

Jeśli nurtują Cię te lub podobne pytania, to zapraszamy - dołącz do darmowego kursu online Jak rozwijać głęboką więź z Bogiem