Potęga Bożej akceptacji - Niezasłużony darPrzykład

Nasze istnienie jest wyjątkowym darem, ale tylko dzięki Jezusowi udaje się nam żyć długo i dobrze. Możemy cieszyć się bliskością Boga.

Pomimo takiego przywileju jest wielu wierzących, którzy w dłuższej perspektywie czasu nie potrafią dobrze funkcjonować.

Zaczęli jak wszyscy, w dobry sposób, doświadczając świeżego początku dzięki nowonarodzeniu. Potem jednak natknęli się na problemy, tocząc niepotrzebne bitwy, żyjąc w pretensjach, ulegając rozczarowaniu czy zmęczeniu. Stało się tak, ponieważ prawdopodobnie przyjęli niezdrowe, krytykujące opinie na swój temat.

Pomimo tego, Duch Święty nadal ich zamieszkuje i wciąż mają Boże światło, ale nie mogą wyrazić pełni tego potencjału. Widzimy, jak czasem zapala się w nich Boży ogień i jak dość niespodziewanie za chwilę gaśnie. Toczą bitwę, chcąc cały czas biec zwycięsko. Raz po raz zderzają się z własnymi i cudzymi słabościami. Zawodzą się na sobie, rozczarowują ich inni.

Wielu z nas co jakiś czas staje przed podobnymi wyzwaniami. W głębi serca wiemy, że nie powinniśmy pogrążać się w rozczarowaniu, ale czy wiemy, jak sobie z nim poradzić?

Pośród wszystkich okoliczności na które często nie mamy wpływu to właśnie sposób, w jaki zareagujemy na daną sytuację, określi naszą przyszłość, ponieważ będziemy żyć tak, jak myślimy. Możemy zgadzać się z Bożymi myślami albo zostać tylko z własnymi.

Moim zdaniem, właśnie to zadecyduje czy będziemy szczęśliwi, czy rozgoryczeni.

Spodobał Ci się ten 4 dniowy plan? Został stworzony na podstawie książki pt. „Odkopane studnie”, autorstwa pastora Andrzeja Stawikowskiego. Znajdziesz ją tutaj