Psalmy 119:1-176

Psalmy 119:1-176 - O, jak szczęśliwi są ci, którzy żyją nienagannie,
Postępują zgodnie z Prawem PANA!
O, jak szczęśliwi są ci, którzy przestrzegają
Jego postanowień
I szukają Go z całego serca,
Którzy nie wyrządzają innym krzywdy,
Lecz zdecydowanie kroczą Jego drogami.
Ty wydałeś swe rozporządzenia,
Aby ich ściśle przestrzegano.
Oby moje postępowanie
Dowodziło przestrzegania Twych ustaw!
Wtedy bowiem nie zaznam wstydu,
Gdy będę zważał na wszystkie Twoje przykazania.
Jestem Ci wdzięczny z całego serca,
Gdy poznaję Twe słuszne rozstrzygnięcia.
Pragnę przestrzegać Twoich ustaw —
Nie opuszczaj mnie nigdy.

Jak młody człowiek zdoła zachować
w czystości swe życie?
Przez to, że będzie przestrzegał Twego Słowa.
Szukam Cię całym sercem —
Spraw, bym nie odstąpił od Twoich przykazań.
W moim sercu przechowuję Twe słowa,
Aby nie zgrzeszyć przeciwko Tobie.
Błogosławiony jesteś Ty, PANIE,
Naucz mnie Twoich ustaw!
Swymi wargami ogłaszam
Wszystkie rozstrzygnięcia Twoich ust.
Cieszę się z drogi wytyczonej
przez Twe postanowienia
Tak, jak z wielkiego bogactwa.
Pragnę rozmyślać o Twoich poleceniach
I rozważać Twe ścieżki.
Rozsmakowuję się w Twoich ustawach —
Nie zapominam Twojego Słowa.

Okaż wspaniałomyślność swemu słudze,
Abym żył i przestrzegał Twego Słowa!
Otwórz moje oczy,
Abym podziwiał niezwykłość Twego Prawa.
Jestem gościem na ziemi,
Nie ukrywaj przede mną swych przykazań!
Moja dusza omdlewa,
Tęskniąc do Twoich rozstrzygnięć.
Skarciłeś pysznych, przeklętych —
Ludzi odstępujących od Twoich przykazań.
Zdejmij ze mnie hańbę i pogardę,
Bo strzegę Twoich postanowień!
Książęta zasiadają i spiskują przeciwko mnie,
Lecz Twój sługa rozważa Twe ustawy.
Tak, Twoje postanowienia są moją rozkoszą —
Są moimi doradcami.

Moja dusza przylgnęła do prochu —
Ożyw mnie według Twego Słowa.
Opowiedziałem Ci o moich drogach,
a Ty mi odpowiedziałeś —
Naucz mnie Twoich ustaw!
Spraw, bym pojął drogi wynikające
z Twoich poleceń,
A będę rozmyślał o Twoich cudach!
Moja dusza płacze zasmucona —
Podźwignij mnie według swego Słowa!
Oddal ode mnie drogę kłamstwa,
Obdarz mnie łaskawie swoim Prawem!
Obrałem drogę prawdy,
Stawiam na Twe rozstrzygnięcia.
Przylgnąłem do Twych postanowień, PANIE —
Nie dopuść, bym doznał wstydu!
Biegnę drogą Twoich przykazań,
Bo sprawiasz, że dzięki temu
rozumiem dużo więcej.

Naucz mnie, PANIE, jak żyć według Twych ustaw,
A będę ich strzegł aż do końca.
Daj mi rozsądek, bym trzymał się Twego Prawa
I przestrzegał go całym swym sercem!
Prowadź mnie ścieżką Twoich przykazań,
Bo one sprawiają mi rozkosz!
Skłoń moje serce do Twoich postanowień
I odwiedź je od chciwości!
Odwróć mój wzrok od patrzenia na marność,
Ożyw mnie na Twych drogach!
Spełnij swemu słudze swoją obietnicę,
Aby pogłębić we mnie bojaźń wobec Ciebie.
Odwróć moją hańbę, ponieważ się jej boję,
A Twoje rozstrzygnięcia są dobre!
Oto tęsknię do Twych poleceń,
Ożyw mnie w swej sprawiedliwości!

Niech spocznie na mnie Twoja łaska, PANIE,
I Twe zbawienie — zgodnie z Twą obietnicą,
Abym mógł dać odpór temu, który mi urąga,
Ponieważ zaufałem Twemu Słowu.
Spraw, by nigdy nie znikło z moich ust słowo prawdy,
Ponieważ wyczekuję Twych poleceń!
Twego Prawa chcę przestrzegać nieprzerwanie —
Na wieki i na zawsze.
Będę żył tak, jak żyje człowiek wolny,
Ponieważ szukam Twoich poleceń.
Samym królom przedstawię Twe postanowienia
I nie będę się wstydził.
Rozkoszuję się Twoimi przykazaniami,
Są one moją miłością.
Wznoszę dłonie do Twych przykazań ukochanych
I rozważam Twoje ustawy.

Wspomnij Słowo, które dałeś swemu słudze,
Na które poleciłeś mi czekać.
To jest dla mnie pociechą w niedoli,
Że Twa obietnica mnie ożywia.
Zuchwali szydzą ze mnie bez umiaru,
Lecz ja nie odstępuję Twego Prawa.
Mam w pamięci Twe odwieczne polecenia
I to, PANIE, niesie mi pociechę.
Budzą we mnie gniew bezbożni ludzie,
Którzy lekceważą Twoje Prawo.
Twe ustawy są moimi pieśniami
Gdziekolwiek w mej pielgrzymce
zatrzymam się na spoczynek.
Wspominam w czasie nocy Twoje imię,
I dostrajam się, PANIE, do Twojego Prawa.
Oto co mi się szczęśliwie przydarzyło:
Chcę być wierny Twoim poleceniom.

PAN jest moim działem. Tak postanowiłem,
By niezmiennie przestrzegać Twoich słów.
Całym sercem szukam Twojej przychylności,
Miej nade mną litość zgodnie z Twoją obietnicą!
Zastanawiam się nad moimi drogami
I dostosowuję kroki do Twych postanowień.
Śpieszę się, przestaję się ociągać,
Aby wiernie przestrzegać Twych przykazań.
Choć powrozy bezbożnych mnie spętały,
Wciąż w pamięci zachowuję Twoje Prawo.
O północy wstaję z posłania, aby dziękować Ci
Za Twe słuszne rozstrzygnięcia.
Jestem przyjacielem wszystkich, którzy się Ciebie boją
I wytrwale przestrzegają Twych poleceń.
Ziemia jest pełna łaski PANA —
Proszę, naucz mnie swoich ustaw!

Wyświadczyłeś, PANIE, dobro swemu słudze —
Stało się to zgodnie z Twoim Słowem.
Naucz mnie trafnego sądu i poznania,
Ponieważ zawierzyłem Twoim przykazaniom!
Zanim zostałem upokorzony, błądziłem,
Ale teraz strzegę Twych obietnic.
Jesteś dobry i czynisz to, co dobre —
Naucz mnie Twoich ustaw!
Zuchwali zmyślają przeciwko mnie kłamstwa,
Lecz ja całym sercem strzegę Twych poleceń.
Nieczułe jest ich serce, niczym obrosłe tłuszczem,
Ale dla mnie Twe Prawo jest rozkoszą.
Dobrze się stało, że zostałem upokorzony,
Dzięki temu nauczę się Twoich ustaw.
Lepsze jest dla mnie Twoje Prawo
Niż tysiące sztuk złota i srebra.

Twoje ręce mnie stworzyły i ukształtowały —
Daj mi rozum, bym się uczył
Twych przykazań!
Ci, którzy się Ciebie boją, patrzą na mnie z radością,
Ponieważ wyczekuję Twego Słowa.
Wiem, PANIE, że Twe rozstrzygnięcia są sprawiedliwe
I że przez swą wierność mnie upokorzyłeś.
Niech Twoja łaska będzie mi pociechą,
Tak jak obiecałeś swemu słudze!
Okaż mi swe miłosierdzie, abym żył,
Gdyż Twoje Prawo jest moją rozkoszą!
Niech wstyd okryje zuchwałych,
gdyż gnębią mnie niesłusznie,
Ja natomiast rozważam Twoje polecenia!
Niech skupią się przy mnie ci, w których jest
bojaźń przed Tobą,
Oraz ci, którzy znają Twe postanowienia!
Oby moje serce było nienaganne
w przestrzeganiu Twoich ustaw,
Tak abym nie doznał wstydu!

Moja dusza tęskni za Twoim zbawieniem
I wyczekuję Twojego Słowa.
Moje oczy wyglądają spełnienia Twej obietnicy
I pytam: Kiedy mnie pocieszysz?
Choć stałem się niczym bukłak w gęstym dymie,
Nie zapomniałem o Twoich ustawach.
Ile dni zostało Twemu słudze?
Kiedy wydasz wyrok na mych prześladowców?
Zuchwali wykopali pode mną niejeden dołek —
Nie postępują oni zgodnie z Twoim Prawem.
Wszystkie Twe przykazania są prawdą —
Niesłusznie mnie prześladują! Pomóż mi!
Prawie położyli mi kres na tej ziemi,
Ale ja nie odstąpiłem od Twoich poleceń.
Ożyw mnie według swojej łaski,
Abym mógł przestrzegać Twoich postanowień!

PANIE, Twoje Słowo trwa na wieki,
Jest ono niewzruszone jak niebiosa.
Twoja prawda rozciąga się na pokolenia,
Ugruntowałeś ziemię — i nie przemija.
Według Twoich rozstrzygnięć istnieje do dziś,
Ponieważ wszystko służy Tobie.
Gdyby Twe Prawo nie było mą rozkoszą,
Szybko zginąłbym w niedoli.
Na wieki nie zapomnę o Twych poleceniach,
Bo dzięki nim zachowujesz mnie przy życiu.
Jestem Twój! Zechciej mnie wybawić,
Ponieważ zależy mi na Twoich poleceniach!
Bezbożni czyhają na mnie, chcieliby mnie zgubić,
Lecz ja opieram się na Twych postanowieniach.
Zauważyłem, że wszelka doskonałość
ma swoje granice —
Twoje przykazanie otwiera
szeroką przestrzeń.

O, jakże kocham Twoje Prawo,
Rozmyślam o nim cały dzień!
Twoje przykazanie czyni mnie mądrzejszym
od moich wrogów,
Ponieważ jest przy mnie wiecznie.
Jestem roztropniejszy od wszystkich mych
nauczycieli,
Gdyż rozmyślam o Twych postanowieniach.
Jestem rozsądniejszy od starszych,
Bo strzegę Twoich poleceń!
Powstrzymuję nogi od wszelkiej złej ścieżki
Po to, by strzec Twego Słowa.
Nie odstępuję od Twoich rozstrzygnięć,
Ponieważ Ty mnie pouczasz.
O, jak słodka jest Twoja obietnica
dla mego podniebienia,
Słodsza jest niż miód dla mych ust.
Dzięki Twym rozporządzeniom
nauczyłem się rozsądku,
Dlatego nienawidzę wszelkich ścieżek kłamstwa.

Twoje Słowo jest pochodnią dla mych nóg,
Jest światłem dla moich ścieżek.
Przysiągłem i potwierdzam:
Pragnę przestrzegać Twoich sprawiedliwych
rozstrzygnięć.
Jestem bardzo udręczony —
Ożyw mnie, PANIE, zgodnie z Twoim Słowem.
Przyjmij, PANIE, szczerą wdzięczność
z moich ust
I naucz mnie Twoich rozstrzygnięć!
Mimo że ciągle narażam swe życie,
Nie zapominam o Twoim Prawie.
Bezbożni zastawili na mnie sidła,
Lecz nie odstępuję od Twoich poleceń.
Twe postanowienia są mym dziedzictwem
na wieki,
Ponieważ są rozkoszą mego serca.
Nakłaniam swe serce do przestrzegania
Twych ustaw —
Nagroda za to wieczna!

Odcinam się od ludzi chwiejnych,
Lecz Twoje Prawo — kocham.
Jesteś moim schronieniem oraz moją tarczą —
Wyczekuję Twojego Słowa.
Odstąpcie ode mnie, złoczyńcy,
Chcę bowiem strzec przykazań mego Boga.
Wesprzyj mnie zgodnie z Twoją obietnicą,
Abym żył i nie został zawstydzony w mej nadziei.
Pomóż mi, abym został wybawiony,
A wciąż będę wnikał w Twoje ustawy!
Za nic masz wszystkich, którzy odstępują
od Twych ustaw,
Gdyż ich fałsz jest zwodniczy.
Wszystkich bezbożnych na ziemi
potraktujesz jak żużel,
Dlatego właśnie pokochałem Twe postanowienia.
Drży me ciało ze strachu przed Tobą
I lękam się Twoich rozstrzygnięć.

Uczyniłem to, co słuszne i sprawiedliwe —
Nie wydawaj mnie moim gnębicielom.
Ochroń swego sługę dla jego dobra,
Niech mnie nie nękają zuchwali!
Moje oczy tęsknią za Twym wybawieniem
I za obietnicą Twej sprawiedliwości.
Postąp ze swoim sługą według swojej łaski
I ucz mnie Twoich ustaw!
Jestem Twoim sługą, uczyń mnie rozsądnym,
Abym zrozumiał Twe postanowienia!
Czas, aby PAN zaczął działać —
Złamano bowiem Jego Prawo.
Dlatego kocham Twoje przykazania
Bardziej niż złoto, bardziej niż złoto najczystsze.
Dlatego mam za słuszne wszystkie
Twe rozporządzenia
I nienawidzę wszelkiej ścieżki kłamstwa.

Niezwykłe są Twoje postanowienia,
Dlatego z całej duszy ich przestrzegam.
Wykład Twoich słów oświeca,
Uczy prostych ludzi rozsądku.
Otwieram usta i wzdycham,
Bo pragnę Twoich przykazań.
Zwróć się ku mnie i zmiłuj się nade mną,
Tak jak rozstrzygnąłeś względem tych,
którzy darzą miłością Twe imię!
Nadaj pewność mym krokom
zgodnie z Twą obietnicą
I nie wydaj mnie na pastwę żadnej niegodziwości!
Wykup mnie od ucisku człowieka,
Abym przestrzegał Twoich rozstrzygnięć!
Rozjaśnij oblicze nad swym sługą
I ucz mnie Twoich ustaw!
Strumienie łez płyną z moich oczu,
Dlatego że Twe Prawo jest deptane.

Jesteś sprawiedliwy, PANIE,
I Twoje rozstrzygnięcia są słuszne.
Wydałeś nam swoje sprawiedliwe postanowienia,
Ich słuszność jest niepodważalna.
Trawi mnie moja żarliwość, gdy widzę,
Że moi nieprzyjaciele zapominają o Twoim Słowie.
Twa obietnica sprawdza się dokładnie,
Dlatego Twój sługa ją kocha.
Jestem mało ważny i lekceważony,
A jednak nie zapominam o Twych
rozporządzeniach.
Twoja sprawiedliwość jest sprawiedliwością
wieczną,
A Twoje Prawo jest prawdą.
Dopadły mnie niedola i udręka,
Lecz Twoje przykazania pozostały mą rozkoszą.
Twoje postanowienia są sprawiedliwe na wieki,
Uczyń mnie rozsądnym, abym ożył!

Wołam z całego serca: Odpowiedz mi, PANIE!
Będę przestrzegał Twoich ustaw.
Wołam do Ciebie, wybaw mnie,
A będę się trzymał Twoich postanowień!
Wstaję przed świtem i wołam o pomoc —
Wyczekuję Twego Słowa.
Otwieram oczy, nim wyruszą nocne straże,
Aby rozmyślać o Twej obietnicy.
Wysłuchaj mego głosu według
swej łaski, PANIE,
Zgodnie z Twymi rozstrzygnięciami ożyw mnie!
Przybliżyli się moi prześladowcy,
Dalecy od Twego Prawa,
Lecz Ty jesteś bliski, PANIE,
A wszystkie Twe przykazania są prawdą.
Od dawna wiedziałem o Twych postanowieniach,
Że im nadałeś wartość wieczną.

Wejrzyj na moją nędzę i wybaw mnie, proszę,
Gdyż nie zapominam o Twoim Prawie!
Prowadź moją sprawę i wykup mnie,
Ożyw zgodnie z Twą obietnicą!
Zbawienie jest dalekie od ludzi bezbożnych,
Ponieważ nie szukają Twoich ustaw.
Twoje miłosierdzie jest wielkie, o PANIE,
Ożyw mnie według Twoich rozstrzygnięć!
Liczni są moi prześladowcy i gnębiciele,
Lecz ja nie odstępuję od Twych postanowień.
Widzę niewiernych i czuję obrzydzenie,
Ponieważ nie zważają na Twoją obietnicę.
Zauważ, że kocham Twe rozporządzenia, PANIE —
Ożyw mnie według Twojej łaski!
Podstawą Twego Słowa jest prawda,
A każde Twe sprawiedliwe rozstrzygnięcie
trwa wiecznie.

Książęta prześladują mnie zupełnie bez powodu,
Lecz moje serce drży przed Twoim Słowem.
Cieszę się z Twojej obietnicy tak bardzo
Jak człowiek, który posiadł wielkie łupy.
Nienawidzę kłamstwa i brzydzę się nim,
Ale Twoje Prawo — kocham.
Siedem razy dziennie wysławiam Cię
Za Twe sprawiedliwe rozstrzygnięcia.
Głęboki pokój czeka tych, którzy kochają Twe Prawo,
Nie grozi im żadne potknięcie.
Wyczekuję, PANIE, Twego wybawienia
I spełniam Twoje przykazania.
Z całej duszy przestrzegam Twoich postanowień —
Darzę je głęboką miłością.
Przestrzegam Twych rozstrzygnięć
i Twych postanowień,
Gdyż wszystkie moje drogi są Ci znane.

Niech dotrze mój krzyk przed Twoje oblicze, PANIE,
Udziel mi rozsądku zgodnie z Twoim Słowem!
Niech dotrze me błaganie przed Twoje oblicze —
Wybaw mnie zgodnie z Twoją obietnicą!
Niech popłyną z mych ust pieśni uwielbienia,
Gdyż uczysz mnie swoich ustaw.
Niech mój język sławi Twoją obietnicę,
Bo wszystkie Twe przykazania
wyrażają sprawiedliwość.
Niech Twoja ręka będzie mi pomocą,
Ponieważ wybrałem Twe rozporządzenia!
Tęsknię za Twoim wybawieniem, PANIE,
A Twoje Prawo jest moją rozkoszą.
Niech moja dusza żyje, aby Ciebie chwalić,
A Twoje rozstrzygnięcia niech będą
moim wsparciem!
Chociaż zabłądziłem jak zagubiona owca,
odszukaj swego sługę,
Gdyż nie zapomniałem o Twoich przykazaniach.

O, jak szczęśliwi są ci, którzy żyją nienagannie, Postępują zgodnie z Prawem PANA! O, jak szczęśliwi są ci, którzy przestrzegają Jego postanowień I szukają Go z całego serca, Którzy nie wyrządzają innym krzywdy, Lecz zdecydowanie kroczą Jego drogami. Ty wydałeś swe rozporządzenia, Aby ich ściśle przestrzegano. Oby moje postępowanie Dowodziło przestrzegania Twych ustaw! Wtedy bowiem nie zaznam wstydu, Gdy będę zważał na wszystkie Twoje przykazania. Jestem Ci wdzięczny z całego serca, Gdy poznaję Twe słuszne rozstrzygnięcia. Pragnę przestrzegać Twoich ustaw — Nie opuszczaj mnie nigdy. Jak młody człowiek zdoła zachować w czystości swe życie? Przez to, że będzie przestrzegał Twego Słowa. Szukam Cię całym sercem — Spraw, bym nie odstąpił od Twoich przykazań. W moim sercu przechowuję Twe słowa, Aby nie zgrzeszyć przeciwko Tobie. Błogosławiony jesteś Ty, PANIE, Naucz mnie Twoich ustaw! Swymi wargami ogłaszam Wszystkie rozstrzygnięcia Twoich ust. Cieszę się z drogi wytyczonej przez Twe postanowienia Tak, jak z wielkiego bogactwa. Pragnę rozmyślać o Twoich poleceniach I rozważać Twe ścieżki. Rozsmakowuję się w Twoich ustawach — Nie zapominam Twojego Słowa. Okaż wspaniałomyślność swemu słudze, Abym żył i przestrzegał Twego Słowa! Otwórz moje oczy, Abym podziwiał niezwykłość Twego Prawa. Jestem gościem na ziemi, Nie ukrywaj przede mną swych przykazań! Moja dusza omdlewa, Tęskniąc do Twoich rozstrzygnięć. Skarciłeś pysznych, przeklętych — Ludzi odstępujących od Twoich przykazań. Zdejmij ze mnie hańbę i pogardę, Bo strzegę Twoich postanowień! Książęta zasiadają i spiskują przeciwko mnie, Lecz Twój sługa rozważa Twe ustawy. Tak, Twoje postanowienia są moją rozkoszą — Są moimi doradcami. Moja dusza przylgnęła do prochu — Ożyw mnie według Twego Słowa. Opowiedziałem Ci o moich drogach, a Ty mi odpowiedziałeś — Naucz mnie Twoich ustaw! Spraw, bym pojął drogi wynikające z Twoich poleceń, A będę rozmyślał o Twoich cudach! Moja dusza płacze zasmucona — Podźwignij mnie według swego Słowa! Oddal ode mnie drogę kłamstwa, Obdarz mnie łaskawie swoim Prawem! Obrałem drogę prawdy, Stawiam na Twe rozstrzygnięcia. Przylgnąłem do Twych postanowień, PANIE — Nie dopuść, bym doznał wstydu! Biegnę drogą Twoich przykazań, Bo sprawiasz, że dzięki temu rozumiem dużo więcej. Naucz mnie, PANIE, jak żyć według Twych ustaw, A będę ich strzegł aż do końca. Daj mi rozsądek, bym trzymał się Twego Prawa I przestrzegał go całym swym sercem! Prowadź mnie ścieżką Twoich przykazań, Bo one sprawiają mi rozkosz! Skłoń moje serce do Twoich postanowień I odwiedź je od chciwości! Odwróć mój wzrok od patrzenia na marność, Ożyw mnie na Twych drogach! Spełnij swemu słudze swoją obietnicę, Aby pogłębić we mnie bojaźń wobec Ciebie. Odwróć moją hańbę, ponieważ się jej boję, A Twoje rozstrzygnięcia są dobre! Oto tęsknię do Twych poleceń, Ożyw mnie w swej sprawiedliwości! Niech spocznie na mnie Twoja łaska, PANIE, I Twe zbawienie — zgodnie z Twą obietnicą, Abym mógł dać odpór temu, który mi urąga, Ponieważ zaufałem Twemu Słowu. Spraw, by nigdy nie znikło z moich ust słowo prawdy, Ponieważ wyczekuję Twych poleceń! Twego Prawa chcę przestrzegać nieprzerwanie — Na wieki i na zawsze. Będę żył tak, jak żyje człowiek wolny, Ponieważ szukam Twoich poleceń. Samym królom przedstawię Twe postanowienia I nie będę się wstydził. Rozkoszuję się Twoimi przykazaniami, Są one moją miłością. Wznoszę dłonie do Twych przykazań ukochanych I rozważam Twoje ustawy. Wspomnij Słowo, które dałeś swemu słudze, Na które poleciłeś mi czekać. To jest dla mnie pociechą w niedoli, Że Twa obietnica mnie ożywia. Zuchwali szydzą ze mnie bez umiaru, Lecz ja nie odstępuję Twego Prawa. Mam w pamięci Twe odwieczne polecenia I to, PANIE, niesie mi pociechę. Budzą we mnie gniew bezbożni ludzie, Którzy lekceważą Twoje Prawo. Twe ustawy są moimi pieśniami Gdziekolwiek w mej pielgrzymce zatrzymam się na spoczynek. Wspominam w czasie nocy Twoje imię, I dostrajam się, PANIE, do Twojego Prawa. Oto co mi się szczęśliwie przydarzyło: Chcę być wierny Twoim poleceniom. PAN jest moim działem. Tak postanowiłem, By niezmiennie przestrzegać Twoich słów. Całym sercem szukam Twojej przychylności, Miej nade mną litość zgodnie z Twoją obietnicą! Zastanawiam się nad moimi drogami I dostosowuję kroki do Twych postanowień. Śpieszę się, przestaję się ociągać, Aby wiernie przestrzegać Twych przykazań. Choć powrozy bezbożnych mnie spętały, Wciąż w pamięci zachowuję Twoje Prawo. O północy wstaję z posłania, aby dziękować Ci Za Twe słuszne rozstrzygnięcia. Jestem przyjacielem wszystkich, którzy się Ciebie boją I wytrwale przestrzegają Twych poleceń. Ziemia jest pełna łaski PANA — Proszę, naucz mnie swoich ustaw! Wyświadczyłeś, PANIE, dobro swemu słudze — Stało się to zgodnie z Twoim Słowem. Naucz mnie trafnego sądu i poznania, Ponieważ zawierzyłem Twoim przykazaniom! Zanim zostałem upokorzony, błądziłem, Ale teraz strzegę Twych obietnic. Jesteś dobry i czynisz to, co dobre — Naucz mnie Twoich ustaw! Zuchwali zmyślają przeciwko mnie kłamstwa, Lecz ja całym sercem strzegę Twych poleceń. Nieczułe jest ich serce, niczym obrosłe tłuszczem, Ale dla mnie Twe Prawo jest rozkoszą. Dobrze się stało, że zostałem upokorzony, Dzięki temu nauczę się Twoich ustaw. Lepsze jest dla mnie Twoje Prawo Niż tysiące sztuk złota i srebra. Twoje ręce mnie stworzyły i ukształtowały — Daj mi rozum, bym się uczył Twych przykazań! Ci, którzy się Ciebie boją, patrzą na mnie z radością, Ponieważ wyczekuję Twego Słowa. Wiem, PANIE, że Twe rozstrzygnięcia są sprawiedliwe I że przez swą wierność mnie upokorzyłeś. Niech Twoja łaska będzie mi pociechą, Tak jak obiecałeś swemu słudze! Okaż mi swe miłosierdzie, abym żył, Gdyż Twoje Prawo jest moją rozkoszą! Niech wstyd okryje zuchwałych, gdyż gnębią mnie niesłusznie, Ja natomiast rozważam Twoje polecenia! Niech skupią się przy mnie ci, w których jest bojaźń przed Tobą, Oraz ci, którzy znają Twe postanowienia! Oby moje serce było nienaganne w przestrzeganiu Twoich ustaw, Tak abym nie doznał wstydu! Moja dusza tęskni za Twoim zbawieniem I wyczekuję Twojego Słowa. Moje oczy wyglądają spełnienia Twej obietnicy I pytam: Kiedy mnie pocieszysz? Choć stałem się niczym bukłak w gęstym dymie, Nie zapomniałem o Twoich ustawach. Ile dni zostało Twemu słudze? Kiedy wydasz wyrok na mych prześladowców? Zuchwali wykopali pode mną niejeden dołek — Nie postępują oni zgodnie z Twoim Prawem. Wszystkie Twe przykazania są prawdą — Niesłusznie mnie prześladują! Pomóż mi! Prawie położyli mi kres na tej ziemi, Ale ja nie odstąpiłem od Twoich poleceń. Ożyw mnie według swojej łaski, Abym mógł przestrzegać Twoich postanowień! PANIE, Twoje Słowo trwa na wieki, Jest ono niewzruszone jak niebiosa. Twoja prawda rozciąga się na pokolenia, Ugruntowałeś ziemię — i nie przemija. Według Twoich rozstrzygnięć istnieje do dziś, Ponieważ wszystko służy Tobie. Gdyby Twe Prawo nie było mą rozkoszą, Szybko zginąłbym w niedoli. Na wieki nie zapomnę o Twych poleceniach, Bo dzięki nim zachowujesz mnie przy życiu. Jestem Twój! Zechciej mnie wybawić, Ponieważ zależy mi na Twoich poleceniach! Bezbożni czyhają na mnie, chcieliby mnie zgubić, Lecz ja opieram się na Twych postanowieniach. Zauważyłem, że wszelka doskonałość ma swoje granice — Twoje przykazanie otwiera szeroką przestrzeń. O, jakże kocham Twoje Prawo, Rozmyślam o nim cały dzień! Twoje przykazanie czyni mnie mądrzejszym od moich wrogów, Ponieważ jest przy mnie wiecznie. Jestem roztropniejszy od wszystkich mych nauczycieli, Gdyż rozmyślam o Twych postanowieniach. Jestem rozsądniejszy od starszych, Bo strzegę Twoich poleceń! Powstrzymuję nogi od wszelkiej złej ścieżki Po to, by strzec Twego Słowa. Nie odstępuję od Twoich rozstrzygnięć, Ponieważ Ty mnie pouczasz. O, jak słodka jest Twoja obietnica dla mego podniebienia, Słodsza jest niż miód dla mych ust. Dzięki Twym rozporządzeniom nauczyłem się rozsądku, Dlatego nienawidzę wszelkich ścieżek kłamstwa. Twoje Słowo jest pochodnią dla mych nóg, Jest światłem dla moich ścieżek. Przysiągłem i potwierdzam: Pragnę przestrzegać Twoich sprawiedliwych rozstrzygnięć. Jestem bardzo udręczony — Ożyw mnie, PANIE, zgodnie z Twoim Słowem. Przyjmij, PANIE, szczerą wdzięczność z moich ust I naucz mnie Twoich rozstrzygnięć! Mimo że ciągle narażam swe życie, Nie zapominam o Twoim Prawie. Bezbożni zastawili na mnie sidła, Lecz nie odstępuję od Twoich poleceń. Twe postanowienia są mym dziedzictwem na wieki, Ponieważ są rozkoszą mego serca. Nakłaniam swe serce do przestrzegania Twych ustaw — Nagroda za to wieczna! Odcinam się od ludzi chwiejnych, Lecz Twoje Prawo — kocham. Jesteś moim schronieniem oraz moją tarczą — Wyczekuję Twojego Słowa. Odstąpcie ode mnie, złoczyńcy, Chcę bowiem strzec przykazań mego Boga. Wesprzyj mnie zgodnie z Twoją obietnicą, Abym żył i nie został zawstydzony w mej nadziei. Pomóż mi, abym został wybawiony, A wciąż będę wnikał w Twoje ustawy! Za nic masz wszystkich, którzy odstępują od Twych ustaw, Gdyż ich fałsz jest zwodniczy. Wszystkich bezbożnych na ziemi potraktujesz jak żużel, Dlatego właśnie pokochałem Twe postanowienia. Drży me ciało ze strachu przed Tobą I lękam się Twoich rozstrzygnięć. Uczyniłem to, co słuszne i sprawiedliwe — Nie wydawaj mnie moim gnębicielom. Ochroń swego sługę dla jego dobra, Niech mnie nie nękają zuchwali! Moje oczy tęsknią za Twym wybawieniem I za obietnicą Twej sprawiedliwości. Postąp ze swoim sługą według swojej łaski I ucz mnie Twoich ustaw! Jestem Twoim sługą, uczyń mnie rozsądnym, Abym zrozumiał Twe postanowienia! Czas, aby PAN zaczął działać — Złamano bowiem Jego Prawo. Dlatego kocham Twoje przykazania Bardziej niż złoto, bardziej niż złoto najczystsze. Dlatego mam za słuszne wszystkie Twe rozporządzenia I nienawidzę wszelkiej ścieżki kłamstwa. Niezwykłe są Twoje postanowienia, Dlatego z całej duszy ich przestrzegam. Wykład Twoich słów oświeca, Uczy prostych ludzi rozsądku. Otwieram usta i wzdycham, Bo pragnę Twoich przykazań. Zwróć się ku mnie i zmiłuj się nade mną, Tak jak rozstrzygnąłeś względem tych, którzy darzą miłością Twe imię! Nadaj pewność mym krokom zgodnie z Twą obietnicą I nie wydaj mnie na pastwę żadnej niegodziwości! Wykup mnie od ucisku człowieka, Abym przestrzegał Twoich rozstrzygnięć! Rozjaśnij oblicze nad swym sługą I ucz mnie Twoich ustaw! Strumienie łez płyną z moich oczu, Dlatego że Twe Prawo jest deptane. Jesteś sprawiedliwy, PANIE, I Twoje rozstrzygnięcia są słuszne. Wydałeś nam swoje sprawiedliwe postanowienia, Ich słuszność jest niepodważalna. Trawi mnie moja żarliwość, gdy widzę, Że moi nieprzyjaciele zapominają o Twoim Słowie. Twa obietnica sprawdza się dokładnie, Dlatego Twój sługa ją kocha. Jestem mało ważny i lekceważony, A jednak nie zapominam o Twych rozporządzeniach. Twoja sprawiedliwość jest sprawiedliwością wieczną, A Twoje Prawo jest prawdą. Dopadły mnie niedola i udręka, Lecz Twoje przykazania pozostały mą rozkoszą. Twoje postanowienia są sprawiedliwe na wieki, Uczyń mnie rozsądnym, abym ożył! Wołam z całego serca: Odpowiedz mi, PANIE! Będę przestrzegał Twoich ustaw. Wołam do Ciebie, wybaw mnie, A będę się trzymał Twoich postanowień! Wstaję przed świtem i wołam o pomoc — Wyczekuję Twego Słowa. Otwieram oczy, nim wyruszą nocne straże, Aby rozmyślać o Twej obietnicy. Wysłuchaj mego głosu według swej łaski, PANIE, Zgodnie z Twymi rozstrzygnięciami ożyw mnie! Przybliżyli się moi prześladowcy, Dalecy od Twego Prawa, Lecz Ty jesteś bliski, PANIE, A wszystkie Twe przykazania są prawdą. Od dawna wiedziałem o Twych postanowieniach, Że im nadałeś wartość wieczną. Wejrzyj na moją nędzę i wybaw mnie, proszę, Gdyż nie zapominam o Twoim Prawie! Prowadź moją sprawę i wykup mnie, Ożyw zgodnie z Twą obietnicą! Zbawienie jest dalekie od ludzi bezbożnych, Ponieważ nie szukają Twoich ustaw. Twoje miłosierdzie jest wielkie, o PANIE, Ożyw mnie według Twoich rozstrzygnięć! Liczni są moi prześladowcy i gnębiciele, Lecz ja nie odstępuję od Twych postanowień. Widzę niewiernych i czuję obrzydzenie, Ponieważ nie zważają na Twoją obietnicę. Zauważ, że kocham Twe rozporządzenia, PANIE — Ożyw mnie według Twojej łaski! Podstawą Twego Słowa jest prawda, A każde Twe sprawiedliwe rozstrzygnięcie trwa wiecznie. Książęta prześladują mnie zupełnie bez powodu, Lecz moje serce drży przed Twoim Słowem. Cieszę się z Twojej obietnicy tak bardzo Jak człowiek, który posiadł wielkie łupy. Nienawidzę kłamstwa i brzydzę się nim, Ale Twoje Prawo — kocham. Siedem razy dziennie wysławiam Cię Za Twe sprawiedliwe rozstrzygnięcia. Głęboki pokój czeka tych, którzy kochają Twe Prawo, Nie grozi im żadne potknięcie. Wyczekuję, PANIE, Twego wybawienia I spełniam Twoje przykazania. Z całej duszy przestrzegam Twoich postanowień — Darzę je głęboką miłością. Przestrzegam Twych rozstrzygnięć i Twych postanowień, Gdyż wszystkie moje drogi są Ci znane. Niech dotrze mój krzyk przed Twoje oblicze, PANIE, Udziel mi rozsądku zgodnie z Twoim Słowem! Niech dotrze me błaganie przed Twoje oblicze — Wybaw mnie zgodnie z Twoją obietnicą! Niech popłyną z mych ust pieśni uwielbienia, Gdyż uczysz mnie swoich ustaw. Niech mój język sławi Twoją obietnicę, Bo wszystkie Twe przykazania wyrażają sprawiedliwość. Niech Twoja ręka będzie mi pomocą, Ponieważ wybrałem Twe rozporządzenia! Tęsknię za Twoim wybawieniem, PANIE, A Twoje Prawo jest moją rozkoszą. Niech moja dusza żyje, aby Ciebie chwalić, A Twoje rozstrzygnięcia niech będą moim wsparciem! Chociaż zabłądziłem jak zagubiona owca, odszukaj swego sługę, Gdyż nie zapomniałem o Twoich przykazaniach.

Psalmy 119:1-176

Psalmy 119:1-176

YouVersion używa plików cookie, aby spersonalizować twoje doświadczenia. Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookie zgodnie z naszą Polityką prywatności